wtorek, 30 października 2012

Fashion Week Poland - czwartek


                Od razu chciałabym zaznaczyć, iż post i zdania w nim zawarte są jedynie moimi osobistymi odczuciami. Oczywiście jestem świadoma, że niektórzy z Was nie podzielą mojego zdania. Jest to całkowicie zrozumiale, każdy ma inny styl, sposób postrzegania i estetyki. Więc teraz po dłuższym wstępie mogę przejść do właściwej części posta:


Wstęp i rozważania na tematy postrzegane jako ‘fashion’ :
Fashion people otaczają nas wszędzie w Łodzi. Idąc na pokazy minęłam neonowego człowieka w pracy (geodeta), pana w swetrze w skandynawskie wzory z bródka i butelka (oczywiście nie soku) i ja szarobura dzisiaj, zainspirowana bogatymi kloszardami (czytaj masa szalików do kolan).
Inspiracji jest masa, właściwie już nawet etykietą wody mineralnej można się zainspirować, jeżeli ktoś ma bogatą wyobraźnie. Świat mody i projektanci wciąż udowadniają nam- zwykłym śmiertelnikom, że z każdej rzeczy/widoku/zdjęcia/grafiki/kolorów/filmów, a nawet muzyki można wyszczególnić dany fragment lub też wyobrazić go sobie w innej formie i to wszystko; teraz zostaje nam stworzenie finalnego dzieła i gotowe. Łatwo brzmi, inaczej jednak jest w rzeczywistości. Polski Tydzień Mody w 60% składał się z basicowych ubrań, reszta to kolorowe i wieczorowe kreacje. Od razu prostuje- nie narzekam, wręcz przeciwnie- jestem fanką szarości, czerni, granatów i w większości spokojnych kolorów.

Berenika Czarnota
Zacznę od kwestii, że projekty Czarnoty  wprost uwielbiam i to jest jeden z głównych pokazów na które podczas fashion weeku muszę mieć zaproszenie- inaczej nie widzę sensu ruszania się z łóżka. Jak zawsze zachwyciła mnie dzianina i wzory (maski), które nadawały świetny klimat swetrom, połączone z rozkoszowanymi spódnicami nadały nonszalancki styl, a jednocześnie spokojnie mogłabym założyć cały outfit na spotkanie rodzinne w zimowy wieczór. Tą wszechstronność Berenika zawładnęła moje serce. Do tego trencze, kapelusze, bluzki i spódnice nawiązujące do stylu safari dzięki którym czuć było, że kolekcja nie jest tylko na te zimniejsze (wiosenno-letnie) wieczory, ale także na wakacyjne podróże w nieznane (np. do kurortu z idealnie schłodzonym mojito). Nie będę przedłużać czytającym (ale także leniuchom, w przewijaniu). Oto kolekcja:




Wiola Wołczyńska
Niestety pokaz wg. mnie był niespójny. Wiele krojów, basicowych ubrań, trochę koronki, oversizów, srebra, pasteli, szarości, butelkowej zieleni a do tego różu- za dużo tu czegoś. Wybrałam kilka projektów które przypadły mi do gustu, z wszystkich pokazanych. Różowa rozkloszowana sukienka z powiększonymi rękawami była pierwszym światełkiem w tunelu, który obudził mnie na ‘show’ (na którym nasz zmysł słuchu rozbudziła  Kari Amirian). Następnie pudrowy sweterek, który od razu przypomniał mi o stronie „Lana w swetrze z angory” na facebooku + kolorowe spodnie, którym wróże wystąpienie na ściance w Warszawce na salonach. Jako ostatnia ciekawsza część pokazu- srebrna marynarka, która jak uznaliśmy ze znajomymi została oblepiona materiałem z kuli dyskotekowej; gdy modelka się poruszała widać było zachwyt większości widowni. Połączona ze spódnicą z koła, dała ciekawy efekt.  Zdjęcia:


Aga Pau
Kreatywnie, tego nie można odmówić, jednak czy nie aż zanadto? Jak na polskie ulice zdecydowanie, co z resztą przyznała Jessica. Ale już możemy być pewni, że telewizja i show-biznes kolekcje przyjmie z otwartymi rękoma, bo w końcu kolory i wzory to to co przyciąga fotoreporterów i magazyny/gazety więc czemu nie założyć czegoś dzięki czemu będzie nas widać na tle raczej szarych gwiazd? Z tego co czytałam na fanpage`u Agi Pau gwiazdy Telewizji Polskiej już pokazały się w jej strojach w programach rozrywkowych. Ale wątpię aby większa klientela zainteresowała się projektami. To tylko moje zdanie, zobaczymy co czas przyniesie. Co do show miałam pewne zastrzeżenia, na pokazie tak jak u poprzedniczki oprawa muzyczna była na żywo, jednak muzyka nie dorównała energii pana śpiewającego- który w pewnym momencie zaczął przeszkadzać modelką i podchodzić do nich zbyt blisko, nie wspominając o widowni i fotografach. Ja rozumiem, miał wyjść show w stylu Victoria`s Secret z występem Adama Levine, niestety jak to najczęściej bywa- nie wyszło. Kolekcja:








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz